Czy wy się musicie znów z tym obnosić? Rodzina na pokaz czy o co tu chodzi! Nie macie co robić? A...SKLEPY ZAMKNIÊTE W NIEDZIELÊ, i o to chodziło :)

Super impreza. Wspaniała atmosfera, radość na twarzach, uśmiechy, życzliwość dla innych. Jakże inne to od tego co oglądaliśmy na naszych ulicach ostatnimi czasy.

Każdy ma prawo głosić własne poglądy, Państwo również, jeśli chcą to zdanie zamanifestować w taki sposób to dobrze.

Ja mam jednak pytanie, skoro piszecie Państwo o rodzinie, a rodzina to według was matka, ojciec, dzieci i nie ma innej możliwości, skąd zatem hasło przewodnie "Tato bądź, prowadź, chroń, kim zatem jest matka w tej podstawowej komórce społecznej, wyłącznie do rodzenia i wychowywania dzieci????

Brawo

Apolityczny marsz, ale same gwiazdy na zdjeciach widzę.

Brawo. Pięknie wyszło.

Żyjemy bez ślubu i jest nam dobrze , nie czynimy innym krzywdy , ale dlaczego mam żyć jak ci chrześcijanie ?

Niedawno pisali o tacie strażaku co miał mały konflikt z dziećmi. A wy każecie chronić swoje dzieci lecz prawo idzie raczej w lewo. A tak właściwie to dziwny jest ten marsz dla rodziny, a co z singlami którzy nie mogą sobie zaleźć partnera, macie jakieś propozycje? Chętnie bym założył rodzinę ale potrzebuję do tego kobiety a chętnych brak.

A Józef to kto - jaki z niego wzór - żył sobie taki bez ślubu i pozwolił kobiecie w stajni urodzić - śmiechu warte

ŁUBU DUBU ŁUBU DUBU a gdzie Borowik prezes klubu?

Kościelne brednie dla zacofanych fanatyków! Biedne te dzieci wleczone na takie szopki! Indoktrynacja na maxa! Jedno co zwraca uwagę: dlaczego biorący udział to wszyscy tacy brzydcy jacyś, jakby nie do końca kumaci, wśród nich "kwiat" polityki miejscowej; i te obrazki te figurki kościelne... się uśmiałem... kiedy wy zrozumiecie zacofańcy żeście już daaaawno przegrali z nowoczesnością?!

kto to finansuje? przecież za te transparenty, balony i chorągiewki musiał ktoś zapłacić

Ja to się dopiero uśmiałam obserwując marsz lgbt.Boki można było zrywać na widok tych cudaków i dziwaków przebranych za nie wiadomo co.Kolki dostałam ze śmiechu.

Prezydent był incognito. W czapce z daszkiem głęboko nasunieętym na oczy. Tak jak na spotkaniu z wolontariuszami .

Super. Wielka dobra sprawa. Rodzina to moc i siła.

Rodzina, niech żyje rodzina

Tak powinna wyglądać demokracja, dzisiaj marsz dla życia, jutro strajk kobiet, a pojutrze emeryci ...Dla każdego powinno być miejsce.

Teraz wszystko na pokaz. Dawniej ludzie nie tworzyli rodziny ?.tworzyli, ale bez pokazówki.

Bardzo trafna uwaga. Wiele kobiet używa głowy do przytakiwania jedynie niestety... tylko słaby facet i zakompleksiony zwiąże się z kobietą tego rodzaju, którą trzeba "powadzić, instruować i utrzymywać". Zwolennicy bredni "facet głową rodziny" w konfrontacji z mądrą i ogarniętą kobietą kurczą się do rozmiaru jajek w zimnej wodzie!

Smutne ! Spęd godny Podkarpacia, brawo ! Silne wsparcie z Leszna dla narodowo-katolickiej Polski. Pokaz siły i buty ... tak, jest nas wielu i gorąco popieramy. W kraju zawłaszczonym przez kościół, państwie które w siedmiomilowych butach wychodzi z Unii Europejskiej, by - jako pierwsze na świecie - założyć unię z Watykanem, to znaczący sygnał ... na Leszno możecie liczyć. Wcale nie przeszkadza nam, że kościół ma już wszystko, pokażmy wsparcie. Lubimy zamykać oczy i uszy, kochamy wierzyć i bardzo nie lubimy się zastanawiać. Prawdziwy chichot historii, takie coś w Lesznie. Cóż czarnkowa edukacja wydaje owoce a dumne owoce kwitną na leszczyńskich ulicach. Pokazaliście ! Bardzo smutne !!!

Ależ widać strach u hejciarzy. Nie stać was na chociaż trochę inteligentne uwagi tylko bluzgi, obrażanie innych. Kto tu pisze na tych forach, same zakompleksione i niewychowane indywidua. Fajny marsz, bez obrażania kogokolwiek. Ludzie uprzejmi i uśmiechnięci. Sporo rodzin z dziećmi. Komu to może przeszkadzać ?

Phi. Co to za manifestacja?! Tylko rodzina, uśmiechy i miłość. Żadnych nienawistnych spojrzeń. Żadnych "je..ć" i "wy......ać". Mnie się to nie podoba.

Dyktatura kobiet? No jasne, kobiety mają Ci podawać kapcie i piwo, ciągle się miło uśmiechać i być gejszą na każde żądanie. Czasem dobrze, aby dały się też stłamsić fizycznie i psychicznie dla czyjejś przyjemności.
Kobiety nie chcą być "dyktatorami", chcą jedynie przyznania im należnych praw. Bo jak na razie, to widzicie je w roli kogoś kto ma same obowiązki. Wstyd tak myśleć o kobietach. I to jeszcze organizacja, która głosi miłość bliźniego. Czysta hipokryzja!

Przynajmniej mieli ruch i zajęcie.

Wypełniałam obowiązkowy ,,spis powszechny". Kto mi wyjaśni, po jaką cholerę jest tam pytanie o wyznanie? Po cholerę jest tam wymóg podania adresu firmy, w której pracuję? To pytania na przesłuchanie a nie spis!!! Komu i czemu ma służyć ten spis?

Homoseksualizm ( Wikipedia ) - pociąg romantyczny, seksualny lub zachowanie seksualne pomiędzy osobami tej samej płci. Popierajac LGBT popierasz Homoseksualizm.

Nie mogłam być na Marszu dla Życia i Rodziny, ale popieram. Dziękuję bardzo Organizatorom i Uczestnikom Marszu za Świadectwo.

No widzisz, dzięki tym dosadnym słowom w ogóle zauważyłeś, że istnieją kobiety, którym się coś w naszym państwie nie podoba. Gdyby mówiły tak jak wcześniej, tj. czy moglibyście panowie u władzy uprzejmie sprawić, aby respektowano nasze prawa, bo to co robicie godzi w naszą wolność, w ogóle by to do Ciebie nie dotarło. A tak już wiesz, że jest całkiem spora grupa kobiet, które wiedzą czego chcą i nie zawahają się o to walczyć.
Brawo Ty za spostrzegawczoś ć. Już nigdy nas nie zapomnisz!

Założenia są piękne i słuszne ale rzeczywistość w razie poważnych chorób to już tragedia i zaczynają się schody bo kościół modlitwą i czymś tam jeszcze nie pomoże a państwo zapomina o tych przypadkach i pozostaje tylko żebranina i inne sposoby na zbierania kasy gdzie tylko z reguły chodzi o jednostki a później Rodzice umierają i co dalej no właśnie co.

Czytając część komentarzy tych "oświeconych" można odnieść wrażenie, że dziś wyznacznikiem postępu jest nihilizm, a bez tzw. społeczności LGBT świat by nie istniał. Otóż istniał by, istniał i miał się zupełnie dobrze. Ale bez normalnych osób i rodzin gatunek ludzki by wymarł z całą pewnością.
Jeżeli nie będziemy reagować to agresywna i ekspansywna homopropaganda zatruje młode pokolenie, które bez ukształtowanego światopoglądu jest nieststy podatne na wszelkie lewicowe brednie.

A co jest strasznego w homoseksualizmi e? Że dwóch chłopaków się kocha i szanuje? Albo dwie dziewczyny chcą ze sobą być na dobre i na złe? Homoseksualizm to tylko orientacja, tak samo "wartościowa" jak heteroseksualiz m. W Polsce homoseksualistó w się tępi i nie rozumie. Czas się wreszcie uświadomić Oni Ci przecież krzywdy nie robią, więc dlaczego chcesz ich tępić? Był już w historii taki jeden co ich zamykał w obozach i nazywał się Hitler!

August, jak szczerze nam wyznałeś, po co ta szopka. Generalnie manifestujecie, a raczej obnosicie się z tym, jak bardzo wspieracie kościół, a to tytułowe życie i rodzina, to tylko taka sprytna przygrywka. Robicie to w kraju całkowicie zagrabionym przez kościół, gdzie kościelne włości rozrastają się, jak zakażenie w ciele syfilityka. Macie wszystko, władzę, rząd pląsający na rautach u ojca grzybka, machinę propagandy, edukację ... macie tutaj już wszystko. August widzi jednak zagrożenie, jest prawdziwym rycerzem wiary, strażnikiem wartości i bardzo nie lubi "oświeconych" - on dobrze wie, co za tym się kryje. August jest tarczą i mieczem, ma urojonych wrogów, którzy chcą zatruć młode pokolenie. To bóg postawił Augusta by ukształtował światopogląd innych, pewnie według jakiejś boskiej intencji - August, to TY to wszystko napisałeś. Obowiązkowo nabazgrałeś o lewactwie i LGBT - WY zawsze o tym piszecie. Generalnie jesteście czarnym parasolem, który ma chronić tą wspaniałą krainę przed złem, a ja kolego, chcę zrobić w tym dziurę i wpuścić promyk światła. Trzeba przyznać August, że jesteś na fali, Twoi bracia w Afganistanie robią dokładnie to samo, w imię boga walczą z zepsuciem i zgnilizną ... rycerze wiary, samozwańczy obrońcy !

Prawdziwy rodzic nie musi się z tym obnosić. Gdyby nie wasze (katolickie) mściwe podejście do ludzi innego zdania nie byłoby potrzeby organizowania takich cyrków. Ty Wy stwarzacie wieczne problemy! To Wy wychodząc z kościołów zostawiacie wiarę wewnątrz domu Bożego. A na ulicach, w domu, w pracy czynicie zło! Kiedy to w końcu do was dotrze???

Niektórzy w pisie tak kochaj rodziny, że zakładają dwie.
Co ma teraz powiedzieć dziecko jak tata prowadzi inną mamę i nowe dziecko?

Ok, jeśli w swojej chorej wyobraźni chcesz mnie tak nazywać, to bardzo proszę.

Ty nie jesteś w stanie mnie obrazić. Generalnie nikt nie jest. Ludzie na pewnym poziomie już nie przyjmują Waszych obelg do siebie. Czy człowiek, który na mnie przez przypadek wymiotuje może mnie obrazić? Ma niestrawność, ot i cała tajemnica.

A teraz do rzeczy!

1. Kościół katolicki wpływa na to, co dzieje się w Polsce. Pod jego naciskiem ograniczono np. prawa reprodukcyjne kobiet. Nie pozwalacie ludziom decydować o sobie i swoim ciele. Traktujecie kobiety jak inkubatory na martwe płody. Zrobiliście to rękami polityków, którzy liczą, że przed wyborami będziecie nawoływać z ambon do głosowania na nich. Ostatnio im się to udaje. To taki deal!

2. Kościół katolicki to ostoja pedofilii, księża uprawiają to nagminnie i nie są za to karani. Sprawy zamiata się pod dywan. Może właśnie jestem ofiarą takiego księdza? Wszystkie ofiary zostały spacyfikowane. Pod płaszczykiem pięknych słówek uczyniono im największą krzywdę jaką człowiek może uczynić drugiemu człowiekowi.

3. Moje podatki idą na instytucję, z której usług nie korzystam. To czysty wyzysk.

4. Państwo wspiera kościelne interesy, a kościół na pytanie o rozliczenie się z dotacji udaje, że nie wie o co chodzi. Pieniądze podatników, czyli także moje, leją się szerokim strumieniem do tej instytucji i nie wiadomo na co są wydatkowane. Być może na Ordo Juris, które chce zakazać rozwodów w Polsce.

Myślę, że resztę poczytasz u Sebastiana z Leszna. On też bardzo trafnie odczytuje znaki czasu. Widzi całe zło, które ukrywa się za tymi Waszymi uśmiechniętymi twarzami. Jeśli jesteś księdzem, to Ci współczuję, jeśli tylko wiernym, to zawsze masz jeszcze szansę na zmianę podejścia. Może wreszcie opadnie Ci bielmo z oczu.

Polska została ukształtowana przez chrześcijaństwo a teraz ludzie, jak piszesz "na pewnym poziomie" będą to wymyślali na nowo wmawiając innym że to znaki czasu. Jaką odpowiedzialnoś ć za to weźmiesz kiedy okaże się że Twoja filozofia egzystencji rozbije się podobnie jak kiedyś komunizm?

Przepraszam, ale nic z tego zdania nie rozumiem. Czy można prosić jeszcze raz? O co chodzi?

SK¡D POMYSŁ, ŻE TO POCHÓD KOLOROWY?



"Kolorowy pochód ulicami miasta
Marsz dla Życia i Rodziny w Lesznie
19.09.2021. Radio Elka"

Myślę, że komentujący 72 chce nam powiedzieć, że gdyby nie chrześcijaństwo , to Europa nie istniałaby w takim formacie jak obecnie. To po części prawda.

Jednak świat zmierza nieubłaganie naprzód i od jakiegoś już nawet całkiem długiego czasu mamy sytuację, w której sprawy państwowe są oddzielone od kościelnych. Świeckie państwo. Choć niektórzy widać tego nie rozumieją. Laicyzacja Europy jest faktem. Polska podążą tą samą drogą i nie zmienią tego żadne marsze. To co się ostatnio dzieje w tej instytucji niestety przysparza jej coraz więcej, mówiąc oględnie, osób niechętnych. Trudno się temu dziwić. Współczesne demokracje wypracowały sobie wspaniały system obywania się bez władzy kościelnej u steru. Przykład państw Skandynawskich niech będzie tu wzorem. Kościoły i związki wyznaniowe mają służyć życiu duchowemu, wzajemnej pomocy i kropka. Żadnej polityki. No ale oni są protestantami, a tam nawet kobiety są duchownymi. To zupełnie inna mentalność, otwarta na drugiego człowieka i niezwykle równościowa.

Co do odpowiedzialnoś ci, to mam nadzieję, że autor wpisu 72 zdaje sobie sprawę, że uczestnicząc we wspólnocie tak napiętnowanej różnego rodzaju występkami staje się również współodpowiedzi alny, staje się niejako cichym wspólnikiem. To, że straszy nas komuną świadczy o całkowitym niezrozumieniu obecnej sytuacji społeczno-politycznej.

Odpowiedź po części znajduje się już w komentarzu 78, do którego odsyłam, w szczególności w części rozdziału władzy od religii. Nie żyjemy w starożytnym Egipcie, prawda? A jednak czasem mam takie wrażenie. Nie jesteśmy też w czasach Bizancjum i cesarza Konstantyna, który to nazwał się namiestnikiem Boga na ziemi. Choć też czasem nasi hierarchowie tak się zachowują.

Kultura to zjawisko plastyczne, nie jest tu nic constans. Ci, którym się tak wydaje żyją w skansenie. Kolejne pokolenia już nie są tymi sprzed stu lat. Może osobom starszym trudno się z tym pogodzić. Zmierzamy wielkimi krokami ku innemu światu, innemu niż do tej pory znaliśmy. Nasza chata już nie tak bardzo na uboczu. Ludzie mają otwarte granice, otworzyli też umysły (niestety nie wszyscy) i nie dadzą się już z powrotem wcisnąć w kruchtę.
Wiem, konserwatyści strasznie to przezywają. Niepotrzebnie. Nowe bywa inspirujące, bogatsze i lepsze. Nie musimy się tak dusić w tym naszym przaśnym sosie.Zaczerpnijmy trochę świeżego powietrza. Niech Sebastian Leszczyński i jego koledzy wpuści trochę światła. O tak, światła na trzeba.

Co do wielkich postaci tego stulecia znów obawiam się, że każde z nas postrzega tą kwestię inaczej. To co dla mnie wielkie dla Ciebie małe i na odwrót. My po prostu jesteśmy z innej gliny ulepieni. Nigdy się nie dogadamy, a szkoda.

Kilka autorytetów by się i znalazło, ale Tobie z moimi nie po drodze. I tak w nieskończoność. Never ending story ...

Krytykę lewicowego liberalizmu pozostawiam temu, kto się na tym najlepiej zna, czyli Tobie. Nie odważę się zabrać głosu przy takim ekspercie.

to teraz cała galerie należy wysłać do sanepidu, celem nałożenia kar administracyjny ch za brak dystansu.

To co,według ciebie mają nie wychodzić na ulice,bo tobie się nie podobają?Pokaż swoją facjatę,pośmiej emy się.(...)

Czytam tu dużo komentarzy złych o Bogu. Wielu ateistów pisze tutaj tylko jestem ciekaw jak rak dopadnie albo chwyci zawał czy tez tsk bedziecie bluźnicie i w ostatnia chwile noe wypowiecie słów Boże ratuj&? Mysle ze piszecie byle pisać.

Nie roszczę sobie prawa do znajomości odpowiedzi na wszystkie pytania, ale próbuję zawsze znaleźć źródła, które mogą mi w tym pomóc. No właśnie i tu mamy problem. Większość z Was nie szuka, a zadowala się tym, co dostało w wieku szkoły podstawowej na tacy.
Pewnie dlatego widzicie świat podzielony na dobrych katolików i złych komunistów. Przyznam, że mi ręce opadają jak takie rzeczy czytam. Że niby ja jestem za komuną, bo widzę zgniliznę kościoła katolickiego? No Was to naprawdę już totalnie zindoktrynowali w tych kościołach.

Na świecie jest jeszcze tyle form funkcjonowania społeczeństw. Myślicie, że wyborem jest tylko państwo kościelne i komunizm? Żyjecie głęboko zanurzeni w czasach PRL i pewnie już stamtąd nie uciekniecie. Wciąż bronicie swojej wiary przed komunizmem? Czy nie widzicie jakie to żałosne?

Co do duchowości, to kolejny kwiatek. Nie wiecie na ile sposobów ludzie na świecie zaspokajają swoje potrzeby duchowe. Żeby mieć głębokie życie duchowe nie trzeba być katolikiem, nie trzeba być chrześcijaninem , muzułmaninem, wyznawcą judaizmu, a nawet buddystą, choć ci ostatni słyną z pogłębiania swojej duchowości. Wystarczy być wrażliwym człowiekiem, religia do tego naprawdę nie każdemu jest potrzebna. Oczywiście księża powiedzą Wam co innego. A co mają mówić, przecież dzięki Wam dobrze sobie żyją i to w przekonaniu, że spełniają jeszcze jakąś wielką misję. Zresztą ich też tak nauczono w podstawówce, a wiedza z seminarium to utrwaliła.

Nie wiem jak pary homoseksualne radzą sobie z wychowywaniem dzieci. Nie znam nikogo takiego. Wiem natomiast, że wiele z nich wyjechało na stałe z Polski, bo nie mogło znieść społecznego ostracyzmu. Niestety jest też wiele przykładów na to jak pary heteroseksualny ch katolików nie potrafią sobie radzić z wychowaniem. Może czasem lepiej, aby dziecko rosło w kochającej atmosferze dwóch zgodnie żyjących homoseksualistó w niż wśród dwojga heteroseksualny ch wiecznie awanturujących się ludzi? Może byłoby szczęśliwsze? Może patrzyłoby na tzw. "inność" z pozytywnym nastawieniem? Nie chcę generalizować, ale zapewne w obu przypadkach zdarzają się dobrzy i źli rodzice.

Oczywiście Wiem, że do Was i tak nic nie dociera, ale można zawsze próbować zmieniać świat na lepszy. Nie tylko można, powiem więcej, trzeba. Dzięki temu wpisowi, który z obrzydzeniem zapewne przeczytacie, być może po raz pierwszy zetkniecie się w swoim życiu z inną koncepcją postrzegania świata niż Wasza własna. I o to chodzi, żebyście się czegoś więcej dowiedzieli o otaczającym Was świecie, bo po Waszych wpisach mam wrażenie, jakbyście nigdy nie wytknęli nosa poza próg własnego obejścia.

Brawo za postawę! Tak Trzymać! Pozdrawiam

Bóg to nie kościół katolicki. Nie widzisz różnicy? Piszemy tu o instytucji kościelnej krytycznie. O Stwórcy nikt się nie wypowiada!

I znów niezrozumienie tematu. Nieuprawnione użycie słowa lewak. Nie wiesz co ono oznacza a używasz. Po raz, nie wiem już który tłumaczę na tym forum, że w Polsce nie ma żadnej organizacji o tym charakterze. Lewacy to skrajne organizacje lewicowo-anarchistyczne, które używają do osiągnięcia swoich celów siły i przemocy bezpośredniej. Jesteś ignorantem politycznym skoro nazywasz ludzi o innych poglądach tym mianem. Chcesz mi sprawić przykrość. To słowo na być obelgą. Nie jest, bo świadczy tylko o Waszej niwiedzy.Ja to rozumiem. To niewygodne czytać o uchybieniach instytucji, którą się popiera. Nie w smak wiedzieć, że inni wiedzą, że przymykasz oko na rzeczy straszne, które dzieją się pod jej płaszczykiem i spacerujesz jak gdyby nigdy nic ze świętą figurą pod pachą.

To co wg Ciebie sprytnie tu przemycam to nic innego jak reakcja na konkretne wypowiedzi na tym forum. Np. odpowiedź nr 88 jest kierowana do wpisu 81. Widzę, że nie czytasz z uwagą. To tam ktoś zasugerował ten dziwny podział na komunę i kościół. Cofnij się i odczytaj dokładnie. Ta osoba właśnie tak myśli, utknęła w PRLu i jest jedną z Was.

Co Ci przeszkadza te 150 płci? Skrzywdzą Cię, zabiorą Ci coś cennego w życiu. Jeśli tak chuchasz i dmuchasz na swoje dzieci, to nie ma obawy nie "zainfekuje" ich ten wirus i nadal będą "zdrowe" i odporne na inność ludzi o odmiennych poglądach. Ba, może nawet będą ją tępić, jak większość z Was.

Domagasz się szacunku dla swojej wiary. Zdziwisz się, szanuję Was, jesteście ludźmi i to mi wystarcza. Macie prawo wierzyć w co chcecie. Inni mają też to prawo. Mają prawo być kim chcą, jeśli przy tym nie krzywdzą innych. Nawet jeśli będzie to ta Twoja mityczna 150 płeć. Ludzie mają prawo być tym kim chcą, na tym polega wolność. Nie wchodzą Ci do łóżka, tak jak wchodzi mi z butami instytucja kościelna. Problemem kościoła jest jego misja ewangelizacyjna . Zawsze i wszędzie musi nawracać, musi mieszać w polityce, musi zdobywać kolejne terytoria. To jest natura tej instytucji. Jest nietolerancyjna i nauczanie JP2 nic tu nie zmieni. Zresztą powiedzmy sobie szczerze, ilu jest światłych księży dzisiaj. Kto z katolików czyta dość zawile pisane intelektualne wywody papieża Wojtyły? Ja potrafię wymienić z żyjących księży tylko jednego intelektualistę - księdza Bonieckiego. Pozostali, których cenię to już byli księża lub zakonnicy, którzy poznali mechanizmy od podszewki i nie mogli dłużej w tym żyć. Mam na myśli prof. Bartosia, prof. Polaka (dawniej Węcławskiego), ks. Obirka. Z nieżyjących wspaniały ksiądz Tischner. To byli i są intelektualiści oraz ludzie dialogu.

Ale przeciętny katolik takich autorytetów nie potrzebuje. Jemu wystarczają przepełnieni pycha mądrzy hierarchowie i ksiądz z Torunia.

Z mojej perspektywy poszukiwanie i wątpliwości to lepszy sposób na egzystencję. Nie proszę świętych o pomoc, tylko zakasuję rękawy i działam. Polacy nie doceniają tej formy samorozwoju. Wolą się powierzyć jakiemuś świętemu od jakiejś przypadłości i czekać. To nie leży w mojej naturze. I myślę, że to niestety rzutuje na marazm mentalny naszego społeczeństwa. Zawsze jakoś to będzie, bo przecie Opatrzność czuwa. Przecież zawsze uratuje nas jakiś cud, zrządzenie Opatrzności Boskiej.

Religia to jedno, zepsucie instytucji, która ją promuje to drugie. Niestety obie są nierozerwalnie związane. ¬le odczytujesz moje intencje. Nie o religię jako taką mi chodzi. Każdy niech wyznaje jaką chce. Chodzi, powtarzam po raz kolejny, o zepsutą instytucję, która rządzi Waszymi umysłami, która każe głosować wg wzorca, mówić i robić to, co Wam wkłada do głów. Warto zadać sobie pytanie, które postawił Tomasz Polak w swojej książce. Ile zostało Jezusa w dzisiejszym chrześcijaństwi e.

Jeśli jesteś z tą wiedzą o okropnościach pedofili, życiu ponad stan, obłudzie i pysze kleru szczęśliwy, to cóż mam Ci powiedzieć. Nie wiem ... Brak mi słów. Bardzo mnie to smuci.

Co do mojego szczęścia - szczęśliwym się nie jest, szczęśliwym się bywa. Ale można z tą świadomością doskonale żyć i prosperować. Wychodzę z założenia, że życie jest jedno i trzeba je przeżyć na najwyższym możliwym dla danej jednostki poziomie. I to właśnie robię, także edukując na tym forum!

Zenka Bialasika(48) z Zaborowa jest mlodszy brat jest Biskupem Ordynariuszem w Boliwi.Slawka Wierzchowieckie go(47) krewnym jest Abp Antoni,Melchior Fijalkowski kapelan powstania listopdowego,Pr ymas Polski,Interrex Polski,tworca Mszy majowych,ks.Lech Ziemski plk AK,HP,,,rezyden t sw.Mikolaja ,z ktorym po maturze zdobywalem z przewodnikami Tatry i odbywalem rejsy do Jastarni ,krewnym byL biskup Adamski Ordynariusz Katowicki przesladowany przez Niemcow i Sowietow w PRLCzuwaj!

Popieram inicjatywę.